Dersu Uzala: Blog about Dersu Uzala and V. Arsenyev.

nie
16
Paź '05

Pomnik dla Dersu

…a dokładniej pomnik dla Munzuk-Dersu, filmowego Dersu, ponieważ istnieje już pomnik Dersu i Arsienjewa w mieście Arsienjew w Kraju Przymorskim (poniżej).

Pomnik

Otóż dostałem ostatnio od Swietłany Munzuk, córki aktora odtwarzającego tytułową rolę u Kurosawy, przegląd prasy o niedawno zakończonym festiwalu filmowym w Tywie. Jeden z dziennikarzy tak oto pisze:


На мой взгляд, Максима Мунзука не дооценили до конца. Почему бы не поставить его Дерсу памятник. В нашу республику приезжают из разных уголков мира и задают вопрос, имеется ли унас памятник Мунзуку-Дерсу? Меня этот вопрос привел в замешательство и думаю, что нужно увековечить наших народных любимцев, в том же парке отдыха для них найдется достойное место.

Tak oto „narodowy bohater” Tywy (inaczej Tuwy), jej kulturalny ambasador, a z pewnością jeden z nielicznych znanych w świecie jej obywateli, nie doczekał się jeszcze swojego pomnika. Jak to możliwe? No cóż. Nie będę się tu przechwalał wiedzą, której wcale nie mam zbyt dużo, ale dla kogoś, kto zetknął się z tematem Tywy, jedno nie ulega wątpliwości: Jest to jeden z najpiękniejszych zakątków świata (sześćdziesiąt procent terenów nie tkniętych ludzką ręką), ale jest to także… jeden z najuboższych zakątków świata.

O swojej wyprawie do Tuwy pisze na swej stronie Olga Mikołajczyk. Jej relacje są pisane barwnym językiem i ilustrowane zdjęciami. Są tu też informacje encyklopedyczne.

Tywa

Tywa, podobnie jak Polska, kraj pomiędzy mocarstwami, przechodziła zmienne koleje losu. Była nawet niepodległa, przez krótki czas w latach 1921-44. Kraj o powierzchni połowy Polski, a żyje tam 100 krotnie mniej ludzi niż u nas. Tywa nie posiada linii kolejowej! Chyba nie ma tam w ogóle przemysłu, jedynie rolnictwo i chodowla. Jakby nasze bieszczady rozciągnięte na połowę kraju i wystrzelone na koniec świata;)

Warto jednak może dodać na „obronę honoru” Tywy, że Dalajlama, którego tam nazywają Żywym Bogiem, jest w tej Republice częstym gościem. Półtora miesiąca temu, gdy był tam ostatnio stwierdził, że czuje się tam jak w stronach rodzinnych.

Zatem czy niezapomniany odtwórca Dersu doczeka się swego pomnika w Tywie? Pocieszam się faktem, że może już ma swój żywy pomnik w postaci festiwalu filmów ekologicznych „Żywa ścieżka Dersu” imienia M. Munzuka – pomnik z którego chyba byłby bardziej zadowolony. Pierwszy z trudnościami odbył się w mocno okrojonej formie. Gdy się zakończył Swietłana napisała mi: teraz czas przygotowywać się do drugiego.

Przy okazji zapraszam też do obejrzenie zdjęć z wypraw do niedalekiej Mongolii, do których linki dostałem od sympatyczki Dersu Uzały, Anii: 1999 r, 2000 r, 2004 r

Mongolia

…oraz linki do opisu obozu wędrownego w Sajanach Zachodnich. Warto zajrzeć do relacji uczestników.

Możliwość komentowania Pomnik dla Dersu została wyłączona

Comments are closed.