…ale największe atrakcje dopiero przed nami.
Dziś odbyło się otwarcie ekspozycji moich materiałów o Dersu. Wygląda to całkiem nieźle, jak na robotę amatora. Jest dużo treści, ponieważ mój warszawski „wykład” przetworzyłem i umieściłem przy ilustracjach.
Pośród ekspozycji obejrzeliśmy film dokumentalny o szamanach – nie ten, który był w programie, ale za to nowszy „Tabu. Ostatni szaman”. Potem na kameralnej sali kinowej obejrzeliśmy film fabularny „Biały statek” – film szalenie dołujący, ale był to bardzo dobrze zrealizowany dramat według prozy Czingiza Ajtmatowa.
„Biały statek” to liryczna opowieść o wrażliwym, obdarzonym poetycką wyobraźnią, porzuconym dziecku, żyjącym w dalekiej leśniczówce w górach San-Tasz. Niezrozumiany przez swych jeszcze dzikich i prymitywnych opiekunów chłopiec zamyka się w świecie baśni; ucieka doń od wszystkich smutnych przeżyć, aż w końcu marzenia zastępują mu rzeczywistość. Chłopiec odpływa „do swojej bajki” na zawsze.
Mnie, jako ojca, mocno zapadła w pamięć myśl: „Najtrudniej człowieka urodzić i wychować. Najłatwiej – zabić.”
Przed kinem stoi kirgiska jurta, w której napiłem się zielonej herbaty. Fajki nie paliłem…
Serdecznie zapraszam w tych dniach do kina Panorama w Chorzowie. Tu kilka fotek…
Festival in Chorzów is open.
Możliwość komentowania Bezdroża Azji 2009 zakończone została wyłączona